Mieszkańcy Trzcianki (gm. Szydłowo) spotkali się w środę 29 kwietnia, aby zaprotestować przeciwko planowanej niedaleko ich domostw budowie 4 kurników. Postępowanie administracyjne w tej sprawie jest w toku, inwestor stara się o pozwolenie na budowę.
pod petycją
Z kolei przewodniczący radny gminy Grzegorz Rochna przypomniał, że mieszkańców o sprawie powiadomił, gdy tylko dowiedział się, że do urzędu wpłynął wniosek. – Wtedy zaczęliśmy zbierać podpisy, które były formą protestu. W sumie żebraliśmy ich ponad 100. Chciałbym też dodać, że nieprawdą są głosy, które się pojawiają, jakoby inwestor już dostał pozwolenie na budowę. Uspokajam: nic takiego nie miało miejsca – mówił Grzegorz Rochna Potem przewodniczący odczytał petycję, pod którą podpisali się obecni na zebraniu. Dokument ten jest skierowany do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (I Wydział Spraw Terenowych w Ciechanowie). „Inwestycja znajduje się bezpośrednio przy naszych domach i gospodarstwach. Już wydobywa się nieprzyjemny odór z istniejących kurników będących własnością inwestora, który «nie wiedzieć czemu», nie mieszka na terenie swojej fermy. Planowana inwestycja wielokrotnie spotęguje już istniejące uciążliwości. (…) Inwestycja niepokoi nie tylko najbliższych sąsiadów, ale także osoby mieszkające 100, 200 metrów dalej” – napisali autorzy petycji. W dalszej jej części wskazują m.in., że ich zdaniem planowane przedsięwzięcie wiąże się z negatywnym wpływem na ludzi i środowisko. „Budowa (…) przyniesie niewyobrażalne negatywne skutki dla okolicznych mieszkańców i dla środowiska. Wzmożony ruch samochodów ciężarowych z fermy i do fermy, wywóz odchodów, drobiu itp. Już teraz ruch samochodowy we wsi jest spory, i boimy się o nasze dzieci, a co dopiero, kiedy pojawią się kolejne samochody ciężarowe?!” – można przeczytać w dalszej części pisma.
stanowisko
W dyskusji wziął udział także wójt gminy Szydłowo Wiesław Boczkowski. – Dziś przepisy są takie, że gmina nie ma instrumentów prawnych pozwalających na zablokowanie takiej inwestycji. Jednak, kiedy działamy wspólnymi siłami, nasze szanse rosną. Musimy zrobić wszystko, żeby te kurniki nie powstały – mówił wójt. Być może wkrótce mieszkańcy Trzcianki i Trzcianki Kolonii zawiążą stowarzyszenie, które będzie mogło być stroną w toczącym się postępowaniu administracyjnym. Co na to wszystko inwestor? – Staram się o pozwolenie na budowę. Jeśli je dostanę, będę budował kurniki. Jeśli nie dostanę, nie będę budował – powiedział naszemu dziennikarzowi Bogdan Wtulich.
TUTAJ ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć:kliknij Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie Pomogę: Robert BartosewiczPochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
czytelnik #1817376 | 77.255.*.* 18 wrz 2015 14:16
Ludzie, zrozumcie, że jedynym sposobem na zablokowanie budowy kurników jest opracowanie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla danego terenu. Musi opracować go gmina. Idxcie do Wójta i niech zajmie sie planem, zamiast wydawać 100 tysiecy zl na jakies chodniki, niech zrobi plan miejscowy i będzie problem z głowy
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz