Sobota, 27 kwietnia 2024. Imieniny Sergiusza, Teofila, Zyty

Coraz więcej nagrań trafia do naszej policji

2015-02-15 19:46:31 (ost. akt: 2015-02-15 19:48:27)
Nagrania trafiające do mławskiej policji pochodzą z samochodów prywatnych oraz z rejestratorów, znajdujących się w autach służbowych

Nagrania trafiające do mławskiej policji pochodzą z samochodów prywatnych oraz z rejestratorów, znajdujących się w autach służbowych

Autor zdjęcia: Archiwum redakcji

Podziel się:

Do mławskiej policji trafia coraz więcej nagrań z kamer samochodowych. Są one dowodami w toczących się postępowaniach. Filmiki pokazują wykroczenia w ruchu drogowym takie jak wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, na skrzyżowaniu czy na podwójnej ciągłej linii.

Kamery w samochodach stają się coraz bardziej popularne. - W 2014 r. otrzymaliśmy około 50 nagrań od kierowców – informuje Anna Gorczewska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Mławie. Nagrania pochodziły z samochodów prywatnych oraz z rejestratorów, które znajdowały się w autach służbowych. Kierowcy nagrania dostarczają w różny sposób. Część z nich wysyła je drogą mailową na specjalnie stworzony do tego celu adres mailowy, podany na stronie Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, która potem przekazuje materiały do naszego miasta. Ale są też nagrania przynoszone bezpośrednio do komendy w Mławie – na pamięciach przenośnych lub płytach.

Ustalają kto
prowadził


To, co widać na nagraniach to sytuacje drogowe z terenu powiatu mławskiego. - W ogromnej większości na filmikach utrwalane są wykroczenia drogowe takie jak wyprzedzanie w niedozwolonych miejscach: na podwójnej ciągłej linii, na przejściu dla pieszych czy na skrzyżowaniu – mówi Anna Gorczewska. Na podstawie nagrań, funkcjonariuszom w większości przypadków udaje się ustalić, kto przekroczył przepisy ruchu drogowego. - Nie ma problemu z ustaleniem, do kogo należy pojazd. Na nagraniach wyraźnie widać tablice rejestracyjne. Po określeniu właściciela pojazdu, trzeba natomiast ustalić kto kierował samochodem, kiedy były łamane przepisy – objaśnia nasza rozmówczyni. Kierujący pojazdem zazwyczaj przyznaje się do winy.

Nagranie
jako dowód

Anna Gorczewska podkreśla, że w większości przypadków nagranie z kamery samochodowej, o ile tylko jest dostatecznie czytelne, może służyć jako dowód w sprawie. Problem z czytelnością może występować tylko w przypadku tzw. rejestratorów trasy, które montuje się w samochodach służbowych. Rzecznik mławskiej policji podkreśla, że kamerę w samochodzie warto mieć nawet dla własnego bezpieczeństwa. Bo zapis z tego urządzenia może nam pomóc np. wskazać sprawcę kolizji, której byliśmy uczestnikami. Jednak według mundurowych kamery w autach to przede wszystkim dobre narzędzie kontroli społecznej. Dzięki coraz większej popularności tych urządzeń, więcej kierowców jeździ zgodnie z przepisami. Bartos

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB