Piątek, 26 kwietnia 2024. Imieniny Marii, Marzeny, Ryszarda

W tym domu można dotknąć historii

2015-02-08 21:20:01 (ost. akt: 2015-02-08 21:21:27)

Podziel się:

- To jest jak piękna muzyka. Trzeba się w tym kochać – mówi o swojej historycznej pasji mieszkaniec Miączyna Dużego Józef Lis. W swojej kolekcji ma m.in. szable, karabiny, medale wojenne i kule armatnie.

Pan Józef ma 75 lat. Jego ojciec zginął podczas II wojny światowej, a jego stryjkowie należeli do Armii Krajowej. To właśnie z tych przyczyn, jak mówi „bakcyla” historii ma w sobie od dziecka. W domu ma pokaźną kolekcję, w której znajdziemy m.in.: szable, bagnety, karabiny, hełmy, mundury i medale wojenne. - Pierwsze dwie rzeczy dostałem w latach 60. ubiegłego wieku od mojej rodziny. To była szabla z XVII wieku oraz pistolet kapiszonowy z czasów potopu szwedzkiego – mówi Józef Lis. Większość swoich rzeczy po prostu kupuje, np. na targowiskach w dużych miastach Polski albo wymienia się na nie z innymi pasjonatami historii. Teraz pan Józef jest na emeryturze. Ma za sobą bogatą przeszłość. Służył w marynarce wojennej, działał w „Solidarności”, pracował jako kierownik w warsztatach mechanicznych.

Historia starsza
i nowsza

Przedmioty, które posiada pochodzą z różnych lat. Najwięcej jest tu militariów i rzeczy związanych z wojskiem. Najstarsza jest szabla, z przełomu XVI i XVII wieku, jeszcze sprzed najazdu Szwedów na Polskę. Bardzo stare są też kule armatnie, kamienna i stalowa, trudno dokładnie określić ich wiek. Podobnie w przypadku francuskiej szpady, która może mieć 400 lub 500 lat. Na pewno z XVIII wieku pochodzi natomiast bagnet rosyjski. Pan Józef ma też pochodzące sprzed I wojny światowej manierkę i maskę przeciwgazową dla koni, a także bagnety niemieckie z I wojny. Z 1939 r. pochodzą z kolei najwyższe hitlerowskie odznaczenia – żelazny i srebrny krzyż oraz pieczęć generała dywizji SS. Choć znaczna większość zbiorów pana Józefa to militaria, to w domu pasjonata historii znajdziemy też np. skrzypce z roku 1827. Warto też wspomnieć o rzeczach związanych z najnowszą historią Polski. Jest tu np. tarcza funkcjonariusza Milicji Obywatelskiej. - W stanie wojennym, gdy zastrajkowali górnicy w kopalni Wujek, w Katowicach, zginęło 9 górników i ponad 100 było rannych, ale ranni byli też wśród zomowców. To uzbrojenie pochodzi właśnie z tego wydarzenia, zostało odebrane zomowcowi – opowiada nasz rozmówca.
Jak mówi, kolekcjonowane przez siebie przedmioty chce zostawić dla potomności, dla swoich dzieci i wnuków. - Bardzo lubię historię. To jest dla mnie jak muzyka, coś co kocham – wyznaje pan Józef.

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB