środa, 24 kwietnia 2024. Imieniny Bony, Horacji, Jerzego

Zima może nas kosztować nawet milion złotych

2014-12-13 18:30:00 (ost. akt: 2014-12-13 19:30:42)

Podziel się:

Koszt zimowego utrzymania dróg podczas jednego sezonu na drogach miasta i powiatu może sięgnąć łącznie kwoty nawet 1 mln zł. Tak to wyglądało w ostatnich latach. Drogowcy z zimą „walczą” m.in. pługami, piaskarkami i równiarkami. Maszyny, choć jeszcze nie ma kalendarzowej zimy, już musiały wyjeżdżać na nasze drogi.

Robert Bartosewicz
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl

Odśnieżaniem dróg na terenie Mławy zajmuje się spółka Mławskie Przedsiębiorstwo Drogowo-Mostowe. Zima z roku 2012 na 2013 kosztowała 311 tys. zł brutto. Rok wcześniej koszty zamknęły się w kwocie 288 tys. zł brutto. Do tych zadań MPDM ma 3 samochody – pługopiaskarki oraz ciągnik z pługiem i solarką. Jest też koparka i koparko-ładowarka z pługiem. Na wyposażeniu znalazł się także samochód do wywożenia śniegu oraz równiarka.

Co odśnieżają
w pierwszej kolejności?

- W pierwszej kolejności odśnieżamy drogi przy szkołach i te prowadzące do zakładów pracy – mówi prezes MPDM Jan Wysocki. Wśród „priorytetowych” ulic znalazły się: Kopernika, Sienkiewicza, Nowowiejska, Padlewskiego, Płocka, Graniczna, os. Książąt Mazowieckich, Kościuszki, droga prowadząca do LG, Aleja Marszałkowska i Działdowska. Potem dopiero odśnieża się inne ulice miejskie. Na końcu rankingu są uliczki osiedlowe oraz drogi gruntowe.
Znacznie więcej niż w samej Mławie na odśnieżanie wydaje się w starostwie powiatowym. Przetarg na wykonywanie takich zadań wygrało mławskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Inżynieryjnych. - Wyłączając drogi gruntowe, na terenie powiatu mamy do odśnieżenia łącznie około 490 km dróg – mówi Leszek Ślubowski, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Mławie. Jak zaznacza, w ostatnich latach za odśnieżanie w przeciągu jednej zimy trzeba było zapłacić około 600 – 700 tys. zł.

Sporo sprzętu,
wzbogacona mieszanka

Wykonawca, firma PRDI korzysta m.in. z 3 pługopiaskarek oraz z 11 pługów średnich. W trudniejszych sytuacjach, kiedy opady są bardzo duże i długotrwałe, wykonawca jest zobowiązany do dostarczenia 15 koparko-ładowarek do tzw. odśnieżania poprzecznego (chodzi m.in. o rozbijanie zasp). Jak podkreśla Leszek Ślubowski, w tym roku drogowcy dysponują wzbogaconą mieszanką, która trafia na oblodzone i zaśnieżone drogi. Zawiera ona 15 proc. soli, podczas gdy w ubiegłym roku ta zawartość wynosiła 5 proc. Również PZD podczas odśnieżania ma określone priorytety. Pługi i piaskarki trafiają najpierw na drogi: Bieżuń – Szreńsk – Mława, Raciąż – Radzanów – Liberadz, Kuklin – Wieczfnia (i dalej do granicy powiatu) oraz Mława – Dzierzgowo i Dzierzgowo – Rzęgnowo. Drogowcy szczególną uwagę poświęcają także fragmentom dróg, na których są wzniesienia.



Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB