Lodowiska z prawdziwego zdarzenia nie będzie, zamiast tego

Sztucznego lodowiska z prawdziwego zdarzenia tej zimy znowu nie będzie. Zostaną natomiast wylane, jak mówi rzecznik ratusza, naturalne lodowiska. Takich obiektów należy się spodziewać przy mławskich szkołach podstawowych.

Do budowy „białego orlika” czyli lodowiska z prawdziwego zdarzenia (miało funkcjonować przy Szkole Podstawowej nr 6) ratusz przymierzał się w 2010 r. Miał powstać obiekt ogrodzony bandami, z profesjonalnym oświetleniem i wypożyczalnią łyżew. Miastu na ten cel przyznano nawet 50 proc. dofinansowanie, a całość inwestycji miała kosztować, jak szacowano – 600 tys. zł. Jednak do ogłaszanych przez ratusz przetargów albo nikt się nie zgłaszał, albo oferty znacznie przekraczały założenia finansowe urzędników. A firmy, z którymi potem ratusz się kontaktował za budowę „białego orlika” żądały nawet ponad milion złotych. Ostatecznie urzędnicy zrezygnowali z realizacji tej inwestycji, oceniając że tak duży wydatek byłby po prostu niegospodarnością. Z tych właśnie przyczyn w Mławie nie ma i w najbliższym czasie raczej nie będzie lodowiska z prawdziwego zdarzenia. W zamian najmłodszym mieszkańcom Mławy, przy szkołach, kiedy jest sprzyjająca aura, wylewa się wodę.

A jednak można: w Strzegowie
udało się taniej

Choć w 2010 r. ratusz znajdował oferty, które oscylowały wokół kwoty 1 miliona złotych, okazuje się, że lodowisko z prawdziwego zdarzenia można zrobić taniej. W naszym powiecie pokazała to gmina Strzegowo. „Biały orlik” został otwarty w 2011 r. Składane lodowisko ma powierzchnię około 570 m kw. Umieszczono je na wielofunkcyjnym boisku. Całkowity koszt przedsięwzięcia wyniósł około 482 tys. zł, a dofinansowanie z budżetu państwa, które otrzymał samorząd wyniosło około 241 tys. zł. Na potrzeby inwestycji zainstalowano agregat chłodniczy oraz modułowy system ziębniczy. Zamontowano też bandy wokół lodowiska. Przed ślizgawką położono gumowe maty antypoślizgowe, a cały obiekt jest oświetlony. Podobne lodowiska najbliżej Mławy znajdują się w Ciechanowie i w Działdowie. Ich zaleta jest przede wszystkim taka, że nie trzeba czekać na minusową temperaturę, aby z nich korzystać. Natomiast ci, którzy chcą pojeździć na łyżwach w Mławie, muszą liczyć na dobrą aurę.

Magdalena Grzywacz
rzecznik Urzędu Miasta w Mławie

W tegorocznym budżecie nie mamy przewidzianych środków na zakup lub dzierżawę sztucznego lodowiska. Gdy aura będzie sprzyjająca przy mławskich szkołach podstawowych zostaną wylane naturalne lodowiska. Obiekty te będą dostępne dla wszystkich mieszkańców Mławy do późnych godzin wieczornych, na przykład w przypadku Zespołu Placówek Oświatowych nr 3 – do godziny 22.00