Czwartek, 28 marca 2024. Imieniny Anieli, Kasrota, Soni

Z pomocy społecznej korzystają ciągle ci sami ludzie

2014-11-08 21:08:14 (ost. akt: 2014-11-08 21:10:19)
Danuta Sawicka

Danuta Sawicka

Podziel się:

Bezrobocie, bezradność, brak umiejętności opiekuńczo-wychowawczych, a także nieumiejętność gospodarowania własnymi pieniędzmi – to niektóre przyczyny korzystania z pomocy społecznej przez mieszkańców gminy Dzierzgowo.

Od początku roku do końca września b.r. w gminie Dzierzgowo ze wsparcia Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Dzierzgowie skorzystały 123 rodziny (410 osób). W tym okresie na pomoc społeczną samorząd wydał 244 tys. zł. Tutejszy GOPS wspomaga potrzebujących m.in. zasiłkami stałymi i okresowymi, osoby samotne w okresie grzewczym mogą też liczyć na pomoc materialną w postaci węgla. - W dużej mierze z naszego wsparcia korzystają od wielu lat te same osoby – mówi Danuta Sawicka, kierownik GOPS-u w Dzierzgowie. I wskazuje na przyczyny udzielania pomocy. - To bezradność, brak umiejętności opiekuńczo-wychowawczych i bezrobocie. Ale także nieumiejętność gospodarowania własnymi pieniędzmi oraz różne wyjątkowe sytuacje i przypadki losowe – objaśnia nasza rozmówczyni. I zaznacza, że częstą przyczyną korzystania ze wsparcia GOPS-u jest uzależnienie jednego z członków rodziny od alkoholu. Kilka rodzin nie radzących sobie z właściwym rozdysponowaniem własnych pieniędzy, ma przydzielonego asystenta rodziny, który czuwa nad ich wydawaniem.


Mieszkańcy
opuszczają gminę

Co ciekawe, na terenie gminy coraz mniej dzieci korzysta z dożywiania. Ale niestety ta informacja nie daje powodów do radości. Bo przyczyną takiego stanu rzeczy nie jest to, że rodzinom poprawia się sytuacja materialna, ale zła kondycja demograficzna gminy. Coraz mniej dzieci się rodzi, coraz więcej mieszkańców opuszcza teren gminy. Młodzi mieszkańcy wyjeżdżają do dużych miast albo za granicę często w poszukiwaniu pracy. Na terenie gminy w 2011 r. było 181 bezrobotnych, w 2012 r. ich liczba wzrosła do 224, a w 2013 do 226. Pomimo takich niepokojących sygnałów, Danuta Sawicka zauważa też pewne pozytywy. - Pomimo że generalnie z pomocy naszego ośrodka korzystają od lat te same rodziny, i niewiele robią, żeby coś zmienić na lepsze, to powoli daje się zauważać taką tendencję, że dzieci z niektórych rodzin się usamodzielniają, znajdują pracę i żyją na własny rachunek – dodaje kierownik GOPS-u.

Robert Bartosewicz
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB