- Na pewno warto być strażakiem, dzięki naszej pracy pomagamy innym w różnych sytuacjach. Często ratujemy życie, ale również działamy dla naszej lokalnej społeczności – mówi Marta Barcikowska, członek zarządu OSP w Niedzborzu (gm. Strzegowo).
Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Niedzborzu powstała w 1922 r. Obecnie liczy 40 członków, w tym 2 kobiety. Jedną z nich jest Marta Barcikowska, która w jednostce pełni funkcję gospodarza świetlicy OSP. - Wstąpiłam do straży kiedy jeszcze byłam nastolatką, naczelnikiem był wtedy mój tata Wiesław Wróbel. Od dzieciństwa wiedziałam czym jest ochotnicza straż pożarna i zawsze starałam się aktywnie pomagać naszym strażakom. W naszej rodzinie wszyscy kontynuują tę tradycje, w straży oprócz mnie jest moja siostra i dwóch braci i oczywiście mój mąż, którego „wciągnęłam” – mówi Marta Barcikowska. W 1997 r. jednostka z Niedzborza została włączona do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego. Obecnie prezesem tutejszego OSP jest Roman Wojciechowski, naczelnikiem - Grzegorz Gralewicz, skarbnikiem - Stanisław Dżbik, a sekretarzem - Henryk Podlecki. Ochotnicy z Niedzborza rocznie wyjeżdżają do około 40 różnych zdarzeń, głównie do pożarów, ale często pomagają również przy wypadkach drogowych czy usuwaniu skutków wichur i nawałnic. Biorą również aktywny udział w życiu lokalnej społeczności. Pomagają w organizacji imprez i współpracują z Kołem Gospodyń w Niedzborzu.
Robert Bartosewicz
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez