-Od kilku miesięcy mieszkam w piwnicy. Boję się, że zastanie mnie tu zima. Proszę chociaż o jakiś pokój bo tu nie ma warunków do życia – mówi Marek Trzciński i śle do ratusza kolejne pismo. - Nie możemy pomóc – odpowiadają urzędnicy kierując mławianina do ośrodka dla bezdomnych.
- Nie wiem jak żyć. Nie ma tu przecież żadnego ogrzewania, nie ma też łazienki, a przecież będzie robić się coraz zimniej. Proszę o chociaż jeden mały pokoik. Ile można żyć w piwnicy – mów pan Marek. W piwnicy, w jednej z kamienic przy ul. 18 stycznia mieszka od stycznia b.r. Już 16 stycznia złożył do Urzędu Miasta w Mławie wniosek o przydział lokalu mieszkalnego z zasobów komunalnych miasta. W odpowiedzi na jego pismo 7 lutego insp. ds. mieszkaniowych Wioletta Błaszkiewicz poinformowała, że osoba ubiegająca się o wpisanie na listę osób oczekujących na przydział lokalu musi spełniać kryteria określone w uchwale rady miasta z 2009 r. Jednocześnie dodała, że istnieje możliwość skorzystania z dodatku mieszkaniowego w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Mławie. W odpowiedzi wspomniała również o tym, że MOPS zapewnia pomoc osobom bezdomnym i ubogim w postaci pobytu w ośrodku „Mar-Kotu” w Miączynie Dużym.
Nie chce do ośrodka
dla bezdomnych
dla bezdomnych
Marek Trzciński nie zgadza się na takie rozwiązanie. W kolejnych pismach kierowanych do mławskiego ratusza podkreślał m.in., że jest w stanie opłacać rachunki za lokal socjalny, ponieważ ma rentę w wysokości 600 zł. Wioletta Błaszkiewicz poinformowała naszego dziennikarza, że mężczyzna nie spełnia kryterium dochodowego na przydział lokalu socjalnego. - Jeśli ma dochód 600 zł, niezależnie od tego czy jest to kwota netto czy brutto, nie spełnia kryterium, które wynosi obecnie 500,99 zł brutto dla osoby samotnej – mówi Wioletta Błaszkiewicz. Dodaje jednocześnie, że sam wnioskujący nie przedstawił żadnych oficjalnych dokumentów dotyczących jego dochodów, a w treści wniosku nie podał czy chodzi o kwotę 600 zł netto czy brutto. To właśnie brak kompletu dokumentów był oficjalną przyczyną odmownego rozpatrzenia wniosku pana Marka. - Według dokumentacji, którą posiadamy w urzędzie wynika, że pan Marek ostatnio miał adres zameldowania w 2004 r. Ponadto udało nam się ustalić, że jeszcze w grudniu ub.r. mieszkał on u swojej matki na ul. Warszawskiej – objaśnia Wioletta Błaszkiewicz.
Nawet gdyby
spełnił kryteria...
Urzędniczka podkreśla, że obecnie wolnych lokali w zasobach gminy praktycznie nie ma. Nawet jeśli się takie pojawiają, to priorytetowo traktuje się rodziny, które są stopniowo wykwaterowywane m.in. z drewnianych budynków. Jeszcze w tym roku ma być wyburzonych kilka takich domów. Błaszkiewicz przypomina jednocześnie, że w latach 2008 – 2013 miasto wykwaterowało i wyłączyło z eksploatacji 36 budynków komunalnych, w których było łącznie 125 lokali mieszkalnych. Pan Marek i jego sprawa do priorytetowych nie należą. Na chwilę obecną urzędnicy twierdzą, że pomóc nie mogą. Miejmy nadzieję, że sytuacja się zmieni i mężczyzna w końcu będzie mógł opuścić piwnicę, by zamieszkać w lepszych warunkach.
Robert Bartosewicz
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
ewa #1490211 | 178.36.*.* 21 wrz 2014 19:48
z tresci artykułu wynika ze ten pan jest za bogaty 600zł renty !!!! plakac sie chce czy tajac takie artykuły
Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! odpowiedz na ten komentarz