Znaki są dwa, jeden na środku chodnika
Autor zdjęcia: Archiwum prywatne
- Przed przejściem dla pieszych przy wiadukcie kolejowym na ulicy Sienkiewicza z każdej strony znajdują się po dwa znaki informacyjne. Podwójne oznakowanie tego samego przejścia to absurd. Może redakcji uda się dowiedzieć dlaczego tak się stało. Poza tym jeden ze znaków ustawiono na środku chodnika. Przechodzień może w ciemności wejść na słupek. Ponadto komuś zapłacono za wykonanie i zaplanowanie oznakowania. Znowu pieniądze wyrzucono w błoto. Coś takiego jest możliwe tylko w Polsce – mówi czytelniczka, która zainteresowała sprawą redakcję „Kuriera” i nadesłała nam zdjęcie.
Po kilku tygodniach oczekiwania nadeszła odpowiedź z odpowiedzialnego za oznakowanie PKP. - Znak drogowy D-6 oznaczający "przejście dla pieszych” został ustawiony zgodnie z postanowieniami Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. (...) Rozporządzenie to określa warunki umieszczenia dwóch znaków D-6, jak i wskazuje minimalne i maksymalne odległości znaków od jezdni. Rozmieszczenie znaków stanowi element organizacji ruchu, która została zatwierdzona przez zarządcę drogi – informuje Ewa Symonowicz-Ginter z zespołu prasowego biura komunikacji i promocji PKP Polskich Linii Kolejowych. No cóż na papierze wszystko się zgadza, w rzeczywistości rozwiązanie wydaje się mało logiczne.
Iwona Łazowa
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez