Nowe oblicze mławskiego składu NPWM

Wielu fanów NPWM zostało zaskoczonych, kiedy po raz pierwszy usłyszeli kawałek „Zawsze do celu”. To już nie „zwykły” hip-hop, ale różne gatunki muzyczne w jednej piosence. W utworze tym słychać żywe instrumenty, a sama kompozycja brzmi świeżo. - Znaleźliśmy swego rodzaju niszę. Nie chcemy grać tylko samego tradycyjnego hip-hopu. Ale dawać naszym fanom coraz to nowe elementy. W takim charakterze będzie utrzymana cała płyta, nad którą teraz pracujemy – mówi jeden z członków formacji NPWM Kamil Woroniecki. Nowa płyta, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami muzyków, powinna trafić na półki sklepowe jesienią b.r. Jak podkreśla Kamil Woroniecki, artyści pracują intensywnie, a krążek jest już „w połowie” gotowy. Nowy styl widać również na koncertach. - Staramy się urozmaicać nasze występy. Na scenie towarzyszą nam muzycy, grający na tak zwanych żywych instrumentach. Jest perkusista, basista, gitarzysta. Wkrótce pojawią się także instrumenty dęte – mówi Kamil Woroniecki. Te same instrumenty są widoczne na teledysku do singla „Zawsze do celu”. Oficjalne wideo na YouTubie obejrzało już ponad 225 tysięcy internatów.

Dużo koncertują

NPWM ostatnio spotkał się z mławską publicznością podczas tegorocznych Dni Mławy. Teraz, poza pracą nad swoją drugą płytą, zespół również dużo koncertuje – w różnych miejscach naszego kraju. 22 sierpnia wystąpią w Szczecinie podczas Eska Music Awards 2014. Kiedy najbliższy koncert w Mławie? - Miejmy nadzieję, że uda się taki zorganizować w przyszłym roku na 5-lecie istnienia zespołu – mówi Kamil Woroniecki. Przypomnijmy, że NPWM, poza naszym rozmówcą tworzą jeszcze: Adam Rudnicki, Kamil Król oraz Damian Demby. Singiel z nowej, przyszłej płyty jest często odtwarzany, m.in. w radiu Eska oraz RMF Max. Zespół swoją popularność budował najpierw na lokalnym gruncie w Mławie, działając m.in. przy tutejszym Miejskim Domu Kultury. Rozpoznawalność dla szerszego grona fanów hip-hopu grupa uzyskała po występie w programie Polsatu „Must Be The Music” w 2012 r. Bartos