Czwartek, 28 marca 2024. Imieniny Anieli, Kasrota, Soni

Pieszo na Jasną Górę - pielgrzymka znowu wyruszy z Mławy

2014-07-31 10:13:20 (ost. akt: 2014-07-31 16:34:41)
Mławianie podczas wymarszu na Jasną Górę w 2007 r.

Mławianie podczas wymarszu na Jasną Górę w 2007 r.

Autor zdjęcia: Archiwum redakcji

Podziel się:

Po raz pierwszy od kilku lat mławska grupa „miedziana” wyruszy z Mławy do Częstochowy. Obecnie zapisanych jest około 60 osób, pozostałe kilkanaście do „miedzianej” dołączy w Płocku. Jeszcze można się zapisywać. Wierni dekanatu mławskiego rozpoczynają marsz w niedzielę 3 sierpnia.

Grupa ,,miedziana", składająca się z wiernych dekanatu mławskiego, kiedyś była bardzo liczna. W czasach swojej świetności liczyła około 200 osób. Potem z roku na rok chętnych na pielgrzymkę z Mławy i okolic było coraz mniej do tego stopnia, że około kilka lat temu, grupa z naszego miasta nie wyszła w ogóle. Przez te kilka lat mławianie zdecydowani na pieszą wędrówkę do Częstochowy wychodzili z Płocka – skąd wyruszają co roku 6 sierpnia grupy z innych dekanatów diecezji płockiej. Jednak w tym roku już udało się zebrać odpowiednią liczbę osób. - W tej chwili mamy zapisanych 60 osób, które idą z Mławy. Ponadto jest kilkanaście osób, którzy chcą dołączyć do nas w Płocku – mówi ks. Piotr Smoliński, wikariusz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Mławie. To właśnie on wraz z księdzem Grzegorzem Zakrzewskim będzie w tym roku przewodnikiem grupy „miedzianej”.

Przejdą 360 km

„Miedziana” wyruszy w niedzielę 3 sierpnia, spod kościoła parafii MBKP w Mławie. Najpierw o godz. 7.00 zostanie odprawiona msza św., po której rozpocznie się marsz. Piesza wędrówka zakończy się 14 sierpnia w Częstochowie. Pielgrzymi mają do pokonania 360 km. - Wciąż można się zapisywać – zachęca ks. Piotr Smoliński. Koszty nie są duże. Za trasę do Płocka trzeba zapłacić 25 zł, a za całą – z Mławy do Częstochowy 125 zł. Za tę cenę każdy pielgrzym ma zagwarantowaną opiekę zdrowotną, ubezpieczenie oraz przewóz bagażu.

Czeka ich trud,
idą z intencjami

- Z całą pewnością każdy pielgrzym musi być przygotowany na niewygody. Czekają nas spanie w namiocie, bolące nogi, pot i kurz. Ale warto iść. Ludzie pielgrzymują w różnych intencjach. Niektórzy się modlą o zdanie matury, inni o dobrego męża czy żonę, a inni z kolei chcą za coś podziękować – mówi ks. Piotr. I podkreśla, że pielgrzymka jest przeżyciem na tyle cennym i interesującym, że większość uczestników, kiedy pierwszy raz skosztuje takiego marszu, do pielgrzymki wraca w latach późniejszych. Piesza wyprawa do Częstochowy, do cudownego obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej na Jasnej Górze, to także cudowna atmosfera, której nigdy się nie zapomina. - Ja będę szedł 10. raz do Częstochowy. To były dla mnie zawsze wyjątkowe wyprawy, a swoje najważniejsze decyzje, w tym także tę o pójściu do seminarium duchownego, podejmowałem właśnie w trakcie pielgrzymek – opowiada nasz rozmówca.

Robert Bartosewicz

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB