Zadłużenie miasta spada, choć zobowiązania nadal mogą przyprawić o ból głowy. Mława jest dłużna swoim wierzycielom 33 mln 700 tys. zł. Szacuje się, że na koniec 2014 roku dług ma jeszcze spaść o trzy miliony.
Jakiś czas temu pisaliśmy o nie najlepszej sytuacji finansowej miasta, kiedy to wdrażano politykę zaciskania pasa. Od tego czasu zadłużenie spadło.
Wykupią obligacje
za 3 miliony
za 3 miliony
- Zasłużenie nasze w maksymalnym punkcie wyniosło 36,5 mln. zł. To około 45 procentowy wskaźnik w stosunku do dochodów. Na chwilę obecną mamy 33 mln 700 tys. zł zadłużenia – informuje skarbnik miasta Henryk Antczak. Skarbnik zapewnia, że w roku bieżącym zadłużenie jeszcze spadnie. - Mam już z wolnych środków trzy miliony złotych na wykup obligacji na jesieni tego roku - mówi. Pieniądze, które zabezpieczono na spłatę długu, pochodzą z nadwyżki budżetowej z lat ubiegłych. Według skarbnika sytuacja budżetowa Mławy poprawia się. Na poprawę miejskich finansów wpływa też niewielki wzrost dochodów, jaki odnotowano w ostatnim czasie.
Zadłużyli miasto
na inwestycje
na inwestycje
Nasz samorząd emituje obligacje od 2005 roku. Był czas, że zadłużenie miasta sięgało 45 procent w stosunku do dochodów miasta (36,5 mln zł.). Jak zapewnia skarbnik miasta pieniądze „pożyczano” na cele inwestycyjne. Dla przykładu 10 mln zł „pożyczono” na krytą pływalnię, 3 mln zł na halę sportową przy gimnazjum nr 1, 2 mln 600 tys. zł na Aleję Marszałkowską, 1 mln zł na rewitalizację miejskiego parku.
Iwona Łazowa
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez