Szanse na to, że już tegoroczna Wigilia będzie dniem wolnym od pracy są coraz mniejsze, a topnieją wraz z każdym dniem mijającego roku. Ale jeśli nawet tak się stanie, to niewykluczone, że z kalendarza zniknie inny dzień świąteczny.
Szkopuł w tym, że niekoniecznie to, czego chcą Polacy, musi podobać się wszystkim rządzącym, a tym bardziej, gdy to nie oni są autorami pomysłu.
W święta cuda się zdarzają, ale chyba już teraz trzeba cudu, by Wigilia już w tym roku była dniem wolnym od pracy. Pierwsze czytanie projektu odbyło się w Sejmie 8 listopada, ale nie doszło od razu do drugiego czytania, jak chciała tego Lewica. Posłowie głosami KO, Trzeciej Drogi, ale i Konfederacji odesłali projekt do dalszych prac w dwóch sejmowych komisjach: Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisji Gospodarki i Rozwoju.
Zatem, czy jest możliwe, by nadchodząca Wigilia była już dniem wolnym od pracy?
— Wydaje się, że szanse na to są coraz mniejsze — ocenia Artur Chojecki, poseł PiS. — Projekt ugrzązł w komisjach. Jako klub popieramy ten projekt, bo uważamy, że Polakom ten dzień wolny się należy. Na razie w porządku posiedzenia Sejmu w środę nie ma projektu ustawy o wolnej Wigilii. Później są jeszcze dwa posiedzenia w grudniu, ale jeśli nadchodząca Wigilia ma być wolna, to ustawę należałoby przyjąć na pierwszym grudniowym posiedzeniu, a na to są małe szanse, ale tu wszystko zależy od dobrej woli koalicji rządzącej.
Czy będzie ta wola? Ta, jak zapewniają politycy koalicji rządzącej, jest.
— Jako kobieta oczywiście jestem za wolną Wigilią, ale jako polityk muszę brać pod uwagę twarde liczby, zostały zlecone ekspertyzy, ile to będzie kosztowało, czy nas na to stać — mówi Anna Wojciechowska, posłanka KO. — Niemniej jest bardzo duża szansa na to, że ta Wigilia będzie wolna, bo rzeczywiście ten dzień jest mało efektywny w pracy.
— „Absolutnie jest szansa na Wigilię wolną od pracy. Jestem przekonana, że wolna Wigilia stanie się faktem jeszcze w tym roku ” — stwierdziła w Polsat News minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Nie wszyscy jednak podzielają ten optymizm.
— Raczej nie ma szans na wolną Wigilię w tym roku — uważa Elżbieta Gelert, posłanka KO. — Zostało zbyt mało czasu, a są targi co do liczby dni świątecznych, co ewentualnie w zamian za wolną Wigilię. Dlatego nie sadzę, żeby w tym roku było to możliwie, ale w przyszłym na pewno Wigilia będzie dniem wolnym od pracy.
Są targi, bo pomysł Lewicy jest kosztowny, dlatego minister finansów jest zdania, że to niepotrzebny krok.
— „Policzyliśmy w Ministerstwie Finansów, że to koszt dla gospodarki na poziomie ok. 4 mld zł, a dla budżetu na poziomie 2,3 mld zł" — mówił minister finansów Andrzej Domański w Radiu Zet.
Zaniepokojeni pomysłem są przedsiębiorcy, tym bardziej że zostali, zresztą chyba jak jak wszyscy, zaskoczeni tą niespodziewaną inicjatywą Lewicy. Pracodawcy podnoszą, że byłby to już 14 dzień świąteczny w kalendarzu.
W tym roku razem z 26-dniowym urlopem pracownicy mają aż 141 dni wolne od pracy, to grubo ponad jedna trzecia roku.
*1 stycznia – Nowy Rok
*6 stycznia – Święto Trzech Króli
*pierwszy dzień Wielkanocy
*drugi dzień Wielkanocy
*1 maja – Święto Państwowe, popularnie Święto Pracy
*3 maja – Święto Narodowe Trzeciego Maja
*pierwszy dzień Zielonych Świątek ( święto ruchome, zawsze w niedzielę)
*Boże Ciało ( święto ruchome, zawsze w czwartek)
*15 sierpnia – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny, Święto Wojska Polskiego
*1 listopada – Wszystkich Świętych
*11 listopada – Narodowe Święto Niepodległości
*25 grudnia – pierwszy dzień Bożego Narodzenia
*26 grudnia – drugi dzień Bożego Narodzenia
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez