Mławianie spotkali się na Kalkówce 17 stycznia – w 79. rocznicę egzekucji, jakiej na kilkuset osobach dokonał w 1945 r. na terenie dawnej żwirowni przy ul. Szreńskiej oddział niemiecki.
– My mieszkańcy Mławy i powiatu mławskiego pamiętamy o tym dramatycznym dla nas Polaków wydarzeniu – mówił burmistrz Sławomir Kowalewski. – To niewyobrażalne, jak źli musieli być to ludzie, którzy wydali rozkaz i jak źli musieli być ci, którzy go wykonali i strzelali do bezbronnych ludzi. Zło jest obecne w cywilizacji ludzkiej, było obecnie również w 1945 r., jest obecne niestety i teraz, gdy dochodzi do wojen i giną ludzie niedaleko nas, za wschodnią granicą, na Bliskim Wschodzie. To złe słowo wywołuje konflikty i wojny – podkreślał burmistrz i odwołał się do napisu na pomniku na Kalkówce: „Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć tracą życie”. – A my chcemy żyć. Ta nasza Ojczyzna, piękna wspaniała Polska chce żyć. Każdy chce żyć. W związku z tym jest potrzeba wspólnoty. Mamy wszyscy serca bijące dla Polski. Reagujmy na najmniejsze przejawy zła – zaapelował Sławomir Kowalewski.


Również starosta mławski Jerzy Rakowski w swoim przemówieniu podkreślał, że ważna jest jedność, bo tylko dzięki niej naród jest silny.
UA/KSM


Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez