Niedziela, 28 kwietnia 2024. Imieniny Bogny, Walerii, Witalisa

"Noworoczne anioły"

2023-12-31 13:07:47 (ost. akt: 2023-12-31 13:09:08)

Podziel się:

Czytam, bo lubię|| Wyjątkowa książka, połączenie prozy życia codziennego ze skrawkiem nieba. Autorkę charakteryzuje zabawne i lekkie pióro. Świat metafizyczny reprezentowali Aniołowie, którzy jak się okazuje, mają na ziemi ciężką pracę do wykonania.

"Noworoczne anioły" to oryginalna, niebanalna historia z pięknym przesłaniem, świetnie przemyślana i napisana, na duże uznanie zasługuje już sam koncept, by obok ludzkich bohaterów wystąpili ich Aniołowie Stróżowie, i to nie tylko gdzieś w tle, niewyraźnie, wspominani jako jakieś "tajemnicze siły". O nie. Hanna Urbankowska postanowiła ich ożywić, chociaż cały czas są oni bytami niematerialnymi - czy w nie wierzymy, czy też nie, to na pewno nie jesteśmy w stanie ich zobaczyć i z nimi rozmawiać, i właśnie tak zostali przedstawieni w powieści. Różnica polega na tym, że jako obserwatorzy możemy ich bliżej poznać, przyjrzeć się ich wzajemnym relacjom, spróbować zrozumieć ich misję, która polega na opiekowaniu się ludźmi, poznać cały proces pomocy poszczególnym osobom. Możemy ich zobaczyć oczami wyobraźni, polubić lub nie. A to wszystko dzięki temu, że narracja jest prowadzona również z ich punktu widzenia, co stanowi bardzo ciekawy i zarazem udany zabieg. Trzecioosobowa narracja nie przeszkadza w szybkim utożsamieniu się z bohaterami, a przede wszystkim z głównymi bohaterkami.

Trzy przyjaciółki wspólnie świętują nadejście Nowego Roku. Każda z nich ma rewelacyjny plan na nadchodzące miesiące. Zuzanna ukończyła studia i całkowicie pochłaniają ją przygotowania do ślubu; Anna czuje się kobietą sukcesu i szuka nowej pracy; energiczna Matylda marzy o karierze powieściopisarki. Dziewczyny nie zdają sobie sprawy z towarzystwa niewidzialnych opiekunów, którzy obserwując poczynania dziewczyn z szerszej perspektywy, przysięgają sobie, że zrobią wszystko, by w tym roku młode kobiety nie zrealizowały noworocznych postanowień.

Powieść utrzymana jest w lekkim, zabawnym stylu, z myślą o tym, by dobrze czytało się ją w pociągu, na plaży lub pod kocem w zimowy wieczór.

- "Noworoczne aioły" to niezwykła, bardzo zabawna i klimatyczna powieść, która zmusza nas do refleksji, a właściwie nie pozwala przed nimi uciec i bez wątpienia wpływa na zmianę sposobu, w jaki postrzegamy ludzi, świat oraz nas samych, nasze życie, a przynajmniej ma ku temu ogromny potencjał - mówi Elwira Naumczyk. - Wiecie co? Uważam, że na podstawie tej powieści powinien powstać film! Oby więcej takich książek! Widzę, że ta pozycja nie jest zbyt znana, a to wielka szkoda. Jak dla mnie, to taka perełka, bardzo pozytywne zaskoczenie, naprawdę się cieszę, że udało mi się na nią trafić. Do tej pory nie zastanawiałam się nad tym, czy Aniołowie Stróżowie istnieją, ale po tej lekturze, myślę, że warto chociaż czasem o tym pomyśleć. Gdyby byli tacy, jak w tej powieści, to bez wątpienia powinni nam towarzyszyć. Warto podkreślić, że tematyka książki nie jest religijna, więc moim zdaniem każdy bez obaw może po nią sięgnąć.

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB